poniedziałek, 25 lipca 2016

Duomo. Katedra Narodzin św Marii w Mediolanie.

W tej części bloga garść informacji o zwiedzaniu katedry.

Mediolańska katedra to chyba najbardziej rozpoznawalny, wręcz pocztówkowy symbol miasta.

Jak dotrzeć do katedry?
My mieszkaliśmy w Bergamo, więc najpierw musieliśmy dostać się do Mediolanu. Najprościej pociągiem. Z Bergamo pociągi do MILANO CENTRALE jeżdżą co godzinę z peronu 4. Godzina odjazdu 9.02 lub 10.02 - później ma mały sens (rozkład na lipiec 2016). Jak już jesteśmy na stacji MILANO CENTRALE, kierujemy się do metra. Trzeba się uważnie rozglądać, a znaki doprowadzą na miejsce.
Do katedry dojedziemy linią M3, żółtą. Na przystanku CENTRALE FS jest punkt informacyjny ATM, warto poprosić tam o plan metra.



Na przystanku CENTRALE FS wsiadamy do metra w kierunku SAN DONATO i wysiadamy na przystanku DUOMO. Po wydostaniu się na powierzchnię jesteśmy na Piazza Del Duomo przed katedrą.

Bardzo praktyczna uwaga!
Czy zauważyliście że na zdjęciu przed katedrą moja ładniejsza połówka ma szorty, a ja krótkie spodenki? A wewnątrz? 
Inaczej się nie da. Ludzie z obsługi nie wpuszczą.
My o tym wiedzieliśmy i byliśmy przygotowani. Ja kupiłem w Decathlonie takie sprytne spodenki z dopinanymi nogawkami, a moje dziewczyny miały lekkie ale długie spódnice i paera.
A jak ktoś nie będzie na to przygotowany? To zaraz obok pojawi się jakiś brązowy lub czarny ludek z szerokim uśmiechem i ofertą zakupu chusty do owinięcia się w pasie lub jednorazowego płaszczyka z fizeliny.

Wejście do katedry
No i niespodzianka... wejście do katedry jest płatne!
Cennik poniżej...

Bilety kupiliśmy w kasie 1 po prawej (południowej) stronie katedry. Swoje odstać trzeba, ale tam jest też kasa dla grup i osób uprzywilejowanych. Podszedłem tam i zapytałem czy rodzina z 8 letnim dzieckiem może tam kupić bilet i... tak!. Odpadły nam dwie kolejki w słońcu, do kasy i do kontroli bezpieczeństwa. Tak kontroli bezpieczeństwa. Uzbrojeni po zęby funkcjonariusze sprawdzają każdego wchodzącego i jego torbę/plecak.
W katedrze tuż przy wyjściu jest zejście do strefy archeologicznej. Polecam. To  coś podobnego do wystawy Wawel zaginiony albo podziemi krakowskiego Rynku Głównego.
My kupiliśmy DUOMO PASS A, czyli bilet na wszystko z wjazdem windą na dach katedry. Tańszy o 4 euro DUOMO PASS B też jest na wszystko, ale na dach trzeba po schodach :)


W czasie naszego pobytu winda południowa była nieczynna. Wjazd tylko windą północną, po odstaniu w kolejce (tym razem w cieniu ) i kolejnej kontroli bezpieczeństwa. Na dachu można obejrzeć detale konstrukcyjne i zdobnicze oraz pooglądać Mediolan z nieco innej perspektywy.
Katedra jest czyszczona (lipiec 2016) część fasady i wież jest wypiaskowana na biało, część szarobrudna. To przez te prace winda południowa nie jeździła.
Muzeum Katedralne.

 W muzeum  można obejrzeć odlewy rzeźb i innych detali, witraże czy drewniany model katedry. A w lipcowe upały doceniliśmy klimkę w budynku muzeum :)

Po zwiedzeniu katedry (z przerwą na obiadek) wpadliśmy do Galerii Viktora Emanuela II. Po zdeptaniu byczych jaj na szczęście - powrót do Bergamo. Po drodze małe zakupy w supermarkecie w podziemiach dworca (spożywka, napoje). Pociągi do Bergamo odjeżdzają co godzinę "dziesięć po" tj 17.10, 18.10 itd (rozkład lipiec 2016). Na tablicy odjazdów trzeba sprawdzić peron i bramkę. Na dworcu MILANO CENTRALE przed wejściem na perony odbywa się kontrola biletów!
I na koniec mała uwaga praktyczna:
włoskie binario to zarówno peron i tor. Trzeba uważać i uważnie czytać tablice na peronach - przy torach.

W następnym poście drugi dzień w Mediolanie - Muzeum Techniki, zakupy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz